sobota, 29 listopada 2008

LITERATURA FRANCUSKA

CHANSONS DE GESTE
Chansons de geste narodziły się w literaturze francuskiej w końcu XI wieku. Chansons de geste – pieśni o wielkich czynach - są to francuskie poematy epickie opowiadające o czynach i przygodach historycznych i legendarnych bohaterów, układające się w cykle skupione wokół dziejów opiewanych postaci, wybitnych rodów lub znanych sytuacji i zdarzeń. Wśród ok. 100 zachowanych utworów rozróżnia się kilka zasadniczych grup tematycznych: cykl królewski o czynach wojennych Karola Wielkiego (Pieśń o Rolandzie, Le Pelerinage de Charlemagne); cykl o Wilhelmie Orańskim przedstawiający wojny z Saracenami w płd. Francji; cykl feudalny opowiadających o buntach baronów przeciw cesarzowi, o walkach miedzy rodami, zajazdach, aktach zemsty, etc.; cykl utworów o zdobywaniu świętych relikwii; cykl o wyprawach krzyżowych. Chanson de geste recytowane był przez wędrownych żonglerów, truwerów przy akompaniamencie liry, na zamkach rycerskich, na odpustach i jarmarkach, w miejscach kultu i na trasach pielgrzymek.[1]
Epopeje te ukazywały czyny rycerskie, męstwo, odwagę; w utworach tych nie przedstawiano miłości między kobietą, a mężczyzną. Jeżeli już pojawiały się jakieś kobiety to były one głównie narzeczonymi lub małżonkami rycerzy. Zostawało im poświęcone tylko zaledwie klika zdań w epopei. Bohaterowie tych pieśni byli więc odważni, nieustraszeni, walczyli z poganami, bronili feudalnego status quo. Pojawiały się również cykle, które opiewały walki wasalów z seniorami (przy czym ci pierwsi byli wówczas nielojalni, a drudzy niewdzięczni). Chansons de geste składały się ze zwrotek zwanych lessami o dowolnej liczbie wersów, połączonych rymem niepełnym, czyli asonansem (od XIII w. przeważnie pełnym rymem). Opisywana w nich akcja skupiała się wokół dość typowych dla tego gatunku scen: przywdziewanie zbroi, opis uzbrojonego rycerza, rycerskiego pojedynku, odbywania poselstwa, uczty.[2]

PIEŚŃ O ROLANDZIE

Na drodze swojej spotkał on Rolanda. Nigdy go nie widział; poznaje go wszelako po hardej twarzy, po pięknym ciele, po spojrzeniu i postawie; zląkł się, nie może tego ukryć. Chce uciekać ale na próżno. Hrabia ugodził go ciosem tak cudownym, że przeciął mu cały hełm aż do przyłbicy, przecina mu nos i usta, i zęby, i cały tułów, i kolczugę z tęgiego drutu, i srebrny łęk u złoconego siodła, i głęboko wbija miecz w grzbiet konia.[3]

Najsłynniejszą z pieśni o czynach jest Pieśń o Rolandzie. Akcja eposu toczy się w czasie wyprawy wojennej Karola Wielkiego do Hiszpanii, dokładnie podczas bitwy w wąwozie Roncevaux w Pirenejach. Roland wpadłszy w zasadzkę przygotowaną przez Saracenów, podejmuje nierówną walkę. Nie chce wezwać pomocy aby nie zostać posądzonym o tchórzostwo. Osnową tej legendy są wydarzenia z 778 roku z wąwozu Roncevaux, w którym zbuntowani Baskowie zaatakowali tylną straż Karola Wielkiego, zgładzili ją całą i pozbawili przy tym życia margrabiego Marchii Bretońskiej – Rolanda. Głównymi bohaterami są: cesarz Karol Wielki, jego rycerze (Roland i Oliwier), ojczym Rolanda (Ganelon), pogański król Saragossy (Marsyl). Ich charakterystyka nie jest płaska, nie sposób jest wyróżnić wśród bohaterów jednoznacznie charakterów czarnych lub białych. Sam Roland uważany za symbol średniowiecznego rycerza posiada również wady. Obok odwagi, męstwa, niezłomności i honoru dominującymi cechami, które można u niego zauważyć są nadmierna popędliwość i pycha. Te cechy charakteru przyczyniają się do klęski tego rycerza, który był bezgranicznie oddany swojemu władcy i religii chrześcijańskiej. Śmierć Rolanda przedstawia ars moriendi – sztukę umierania – prawdziwego chrześcijanina i rycerza: Roland czuje, że śmierć bierze go całego; z głowy zstępuje do serca. Biegnie rycerz pędem na szczyt góry, położy się na zielonej murawie, twarzą do ziemi. Pod siebie kładzie swój miecz i róg. Obrócił głowę ku zgrai pogan; tak czyni chcąc, aby Karol powiedział i wszyscy jego ludzie, że umarł jako zwycięzca i jako zacny hrabia. Raz po raz słabnącą ręką uderza się w piersi. Za grzechy swoje wyciąga ku niebu swoją rękawicę. […]. Hrabia Roland leży pod sosną. Ku Hiszpanii obrócił twarz. Wiele rzeczy przychodzi mu na pamięć […]. Płacze i wzdycha, nie może się wstrzymać. Ale nie chce przepomnieć siebie samego.; bije się w piersi i prosi Boga o przebaczenie: „Prawdziwy Ojcze, któryś nigdy nie skłamał, ty, któryś przywołał świętego Łazarza spośród umarłych, ty, któryś ocalił Daniela spomiędzy lwów, ocal moją duszę od wszystkich niebezpieczeństw, za grzechy, którem popełnił w życiu!” Ofiarował Bogu swą prawą rękawicę, święty Gabriel wziął ją z jego dłoni. Opuścił głowę na ramię; doszedł, ze złożonymi rękami, swego końca. Bóg zsyła mu swego anioła Cherubina i świętego Michała opiekuna; z nimi przyszedł i święty Gabriel. Niosą duszę hrabiego do raju.[4]

MIŁOŚĆ DWORNA
W języku okcytańskim tzw. fin`amor (miłość doskonała i subtelna). Łączy się ona ściśle z ideą dworności. Dworność ta stała się kwalifikacja moralną, przeciwstawną „podłości” czy „prostactwu”. Człowiek dworny powinien być zarazem człowiekiem rycerskim i honorowym, nie poddanym chciwości, takim, który kieruje się w życiu szlachetnością, wspaniałomyślnością, hojnością, elegancją, a zarazem poddany jest dwornej miłości.[5] Fin`amor uwznioślała duszę mężczyzny. Stosunki w miłości były odzwierciedleniem feudalnego świata. Mężczyzną miłujący swoją damę czcił ją w taki sposób jak wasal swojego pana. Ukochana stała często wyżej od kochanka w drabinie feudalnej. Zdarzało się również tak, że była ona zamężna, a nawet była żoną seniora swojego ukochanego. Dla miłującego jego dama serca to wszechwładna pani – domna (od łac. domina). Miłość dworna wykluczała małżeństwo, gdyż wykluczała jakikolwiek przymus. Radość czerpała z oczekiwania na spełnienie. Był to subtelny związek, w którym mężczyzna pożądał łaski udzielanej mu przez damę. Miłości tą sławiła liryka trubadurów z Południa Francji. Trubadur Bernart de Ventadorn śpiewał:
Tyle w sercu miłości,
Słodyczy i radości,
Że śnieg lśni od zieloności,
Zima w kwiat się zmienia
.[6]

TRISTAN I IZOLDA

Surowe i twarde wiodą życie,
Lecz kochają się tak zacna miłością,
Że jedno za drugie nie czuje cierpienia
. [7]

Najbardziej znaną w czasach współczesnych wersją Dziejów Tristana i Izoldy jest kombinacja dokonana przez Józefa Bediera przed stuleciem. Łączy ona w sobie dwie, nie zachowane powieści – Thomasa i Beroula. Na język polski została przetłumaczona przez Tadeusza Boya – Żeleńskiego. Miłość Tristana i Izoldy nie jest typową miłością dworną (fin`amor). Mimo, że jest to najpopularniejsza średniowieczna legenda o idealnej miłości to przedstawia uczcie fatalne i tragiczne. Tristan choć uosabia ideał średniowiecznego rycerza to
staje przed dylematem moralnym – musi wybrać pomiędzy wiernością władcy a miłością do jego żony. Tristan pozostaje wierny Izoldzie, ale również nie zdradza swojego władcy – słynna próba miecza: Pod sklepieniem zielonych gałęzi, na posłaniu ze świeżych ziół, Tristan wyciągnął się przy niej i złożył nagi miecz między ich ciała. Na swoje szczęście zachowali na sobie odzież. […] Jedno ramię Tristana spoczywało pod głową przyjaciółki, drugie miał przerzucone przez jej piękne ciało. Tak spali ciasno objęci, ale wargi ich nie były złączone.[8]


KRÓL ARTUR I RYCERZE OKRĄGŁEGO STOŁU
W literaturze francuskiej ukształtował się schemat opowieści arturiańskich. Rycerze zgromadzeni wokół króla Artura (rycerze Okrągłego Stołu) wypełniać mieli różne zadania. Schemat każdej z tych opowieści wyglądał często jak zawikłana plecionka romańskiego inicjału, w której kolejne wątki pojawiały się i znikały, aby pojawiać się niespodziewanie w dalszych częściach. Zwykle wędrowny rycerz (chevalier errant, mylnie nazywany po polsku błędnym) przemierza wielkie przestrzenie lasów, po drogach, na których napotyka chatki i kaplice pustelników, zamki oraz miasta, w których przeżywa kolejne przygody.[9] Obok postaci realnych pojawiają się również osoby i przedmioty z legend celtyckich: wróżki, królowie, magiczne przedmioty, zaklęte miasta… Obecne są również trwałe punkty: zamki króla Artura – Karduel i Kamaalot, zamek króla Marka – Tyntagiel, zamorska kraina umarłych – Avallon.
Najpopularniejszym pisarzem powieści arturiańskich był Krystian z Troyes (Chretien de Troyes). On wykształcił najważniejszych arturiańskich bohaterów: Persewala (rycerza poszukującego Św. Graala), Lancelota (zakochanego w królowej Ginewrze), Gowena. W jednym ze swoich słynnych utworów de Troyes pod tytułem Lancelot (Rycerz z wózkiem) przedstawił rycerza całkowicie poddanego swej damie serca. Zawarł tam całkowitą gloryfikacje miłości dwornej. Lancelot bezgranicznie zakochany w królowej Ginewrze zdolny jest dla niej do najgorszego upokorzenia. Ty więc największymi ideałami rycerza była miłość dworna i służba damie serca.
Kolejną historią de Troyes, która przedstawia rycerza jest Persewal (Opowieść o Graalu). Ideałem Persewal, młodego rycerza jest odnalezienie świętego Graala, a przy tym zachowanie się ściśle według zasad kodeksu rycerskiego. Powieści tej de Troyes nie ukończył, przesz co pojawiło się wiele kontynuacji tej historii przez różnych autorów.
Wraz z pojawieniem się legendy świętego Graala w literaturze francuskiej, idea rycerstwa zostaje po raz kolejny dowartościowana. Poszukiwanie św. Graala, któremu oddają się najlepsi rycerze Okrągłego Stołu, to wielka – jedna z największych i najważniejszych w dziejach ludzkiej kultury – metafora dążenia ku doskonałości. […] Od początku XII stulecia stan rycerski przeżywa metamorfozę: rycerz ze zwykłego „wojownika” staje się nagle reprezentantem wspólnoty ideowej o wielce szlachetnych celach i zasadach. […] Legenda o św. Graalu ukazuje stan rycerski w wymiarze duchowym: poszukujący świętego kielicha wojownicy tworzą „niebiańskie rycerstwo”.[10]



Dywan ścienny (ok. 1400) przedstawiający Króla Artusa (archiwum Norberta Honszy)





[1] Chansons de geste, [w:] M. Głowiński, T. Kostkiewiczowa, A. Okopień – Sławińska, J. Sławiński, Słownik terminów literackich, wyd. 5, Wrocław 2008, s.75 - 76.
[2] Dr Jacek Kowalski, Wykonawcy, autorzy i forma chansons de geste [w:] Historia literatury światowej. Średniowiecze, wybór ilustracji i red. techniczna Tadeusz Skoczek, Karol Klima, t. II, cz.1, Bochnia – Kraków - Warszawa [b. r.], s. 304.
[3] Pieśń o Rolandzie, przeł. T. Żeleński – Boy, Warszawa 1998, s. 54.
[4] Pieśń o Rolandzie, przeł. T. Żeleński – Boy, Warszawa 1998, s.74 – 75.
[5] Dr Jacek Kowalski, Trubadurzy i miłość dworna, [w:] Historia literatury światowej. Średniowiecze, wybór ilustracji i red. techniczna Tadeusz Skoczek, Karol Klima, t. II, cz.1, Bochnia – Kraków - Warszawa [b. r.], s. 310.
[6] Dr Jacek Kowalski, Trubadurzy i miłość dworna, [w:] Tamże, s. 311.
[7] Dzieje Tristana i Izoldy, przeł. T. Żeleński – Boy, Warszawa 1998, s.186.
[8] Tamże, s. 183.
[9] Dr Jacek Kowalski, Król Artur i rycerze Okrągłego Stołu, [w:] Historia literatury światowej. Średniowiecze, wybór ilustracji i red. techniczna Tadeusz Skoczek, Karol Klima, t. II, cz.1, Bochnia – Kraków - Warszawa [b. r.], s. 320.
[10]Prof. dr hab. Norbert Honsza, Opowieść o Graalu (Conte du Graal), [w:] Historia literatury światowej. Średniowiecze, wybór ilustracji i red. techniczna Tadeusz Skoczek, Karol Klima, t. II, cz.1, Bochnia – Kraków - Warszawa [b. r.], s. 325.


Brak komentarzy: